Fuksje, czyli ułanki. Fajna ta ich potoczna, nasza polska nazwa. Pierwszy raz udało mi się przechować przez zimę większość, bo 3 z 4. Męczyłam się wcześniej z mączlikiem, tym podłym białawym, małym motylkiem, który również uwielbia te kwiaty, z tym, ze jako posiłek. Paskud... i szybko się mnoży. Muszę zafundować kwiatom kąpiel tytoniową, tak na wszelki wypadek, bo chyba jakieś jaja siedzą na spodzie liści. 3 sztuki, to nowy zakup w tym roku. Jeśli na coś się skuszę, to jeszcze tylko na białą, bądź białopodobną. ;-) Ot mój 'biały, kwiatowy bzik'.
Z tą różową, to mam mały problem, bo albo jest tak wielkim pijusem i musi być podlewana 2 razy dziennie, albo coś z nią nie tak, bo miewa takie stany i wygląda, jak roślina właśnie cierpiąca na brak wody. Jest przesadzona z oryginalnej, mniejszej doniczki, ma nową ziemię, a ziemia wodę trzyma. Zobaczymy, na razie nie stoi na balkonie, by uniknąć słońca. Niech się wzmocni.
A to już osteospermum. Nazwa trudna do zapamiętania, bo niepolska, ale piękna roślina, która o dziwo, uwielbia słońce, a wygląda raczej na wrażliwą. Musiałam roślinę opisać i wkleić, bo dzięki Krystynie zapisałam nazwę.
Z balkonowych warzyw mam 3 sadzonki pomidorów koktajlowych i 2 papryki. Oczywiście nazw nie znam, kupione na osiedlowym targowisku. Kolor papryczek będzie zagadką, bo pan przyznał się, ze mu siew się rozsypał. Fajnie. ;-) Póki co, na jednym krzewie pomidora już dwa owoce ! Juuupiiiii... A papryka kwitnie.
Czekałam, czekałam i się doczekałam dzisiejszego wpisu :) Masz rację Asiu, że ta różowa fuksja to zwykła pijanica :) Moja też tak chla wodę. Niby ziemia wilgotna jeszcze a już jej listki więdną i muszę znów podlewać. Ale jest piękna. Mam ochotę jeszcze na tę, co ma kwiaty jak trąbki. Angielska pelargonia coś zaprzestała wypuszczać kwiaty, to chyba ją podmienię na taką właśnie fuksję (są w mojej pracy)
OdpowiedzUsuńMówisz Krysiu, ze to pijaczka ? ;-) Już ją spryskiwałam nawet, bo szczerze mówiąc, gdy na początku rosła tak, ze przepuszczała wodę, to jej się nie dziwiłam, ale teraz... to przesadza. ;-)
OdpowiedzUsuńA pelargonie angielskie chyba taka mają , że sobie chwile odpoczywają w przeciwieństwie do innych odmian. Moje też tak mają. A o jakiej trąbkowej fuksji myślisz ?
myślę o tej, która jest na środkowym zdjęciu po lewej stronie. Taka ni to czerwona ni pomarańczowa. Po raz pierwszy zobaczyłam taką w mojej pracy a ta druga to u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńTo dam szansę tej mojej angielce i zobaczymy czy znów obsypie się kwiatem
Ta fuksja to 'thalia'. nie wiem, czy tak się pisze, ale chyba tak. Są u Was jakieś białe ?
OdpowiedzUsuńNiestety, białych nie ma. Jedynie te najzwyklejsze i thalie. Ja sama nigdy nie widziałam całych białych
OdpowiedzUsuńSpójrz http://www.fuksje.glebowski.eu/ODMIANY/biale.htm
OdpowiedzUsuń