Niby proste w obsłudze, ale niestety moje działkowe są dość biedne. I nie rosną zbyt głęboko, co niby przeszkadza w kwitnieniu. Może w tym roku mnie zaskoczą ? ;-) Na pewno nie zakwitną mi posadzone od Renaty tej wiosny, ale warto na nie poczekać nawet i rok, bo kwitną cudownie. Tym razem, ciesze się nimi stojącymi w wazonie.
A siedząc wieczorem, ręce zajmuje mi tym razem szydełko, z którego pomocą powstanie jamniczek. Poniżej gotowy tułów, ogon i częściowo głowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz