Pages

19 października 2011

Kulinarnie z małą włóczkową refleksją.

Dziś tylko kulinarnie, bo... 'przyszło' zamówienie z e-Dziewiarki i mnie powaliło. Kolory mnie przybiły. Włóczka moherowa, która miała być oliwkowa, jest zielona, z odcieniem niebieskości i jakimś 'sztucznym' poblaskiem. Niefajna. W zasadzie, totalna porażka. Druga, miała być jasnozielona, taka dość energetyczna, ale nie wściekła. Jest stonowana i o ile drugą strawię, o tyle nie tę pierwszą. Napisałam już swą opinię i czekam na reakcje sklepu. Trzecią włóczkę z kolei nabyłam wierząc, że oznaczenia koloru tego gatunku jest zgodne i zawierzyłam wystawcy na allegro, jego zdjęciom, że kolor to właśnie ciemnoczerwony, a nie jak w  e-Dziewiarce brązowy i to jeszcze w odcieniu ceglastym. Włóczki głównie od lat nabyłam drogą netową i pierwszy raz mam taką sytuację. Liczę na sensowne rozwiązanie.

A tymczasem, nieco kulinarnie.
Mój ulubiony chleb polski. Wiele już próbowałam, jednak na codzienny, ten mi pasuje najbardziej. Jest na zakwasie żytnim i naprawdę trudno go schrzanić. Dzięki Ci Tatter. :-)

A na osłodę dzisiejszych dziewiarskich smuteczków zimne słodkości. Wczoraj mnie naszło na krzyżówkę mandarynki z cytryna i wyszły bardzo fajne lody cytrusowe. Oczywiście na bazie mego podstawowego przepisu. :-)



6 komentarzy:

  1. Oddalabym nie wiem co, za jedna kromke tego polskiego chleba....!
    Jesli chodzi o wloczki,to mam nadzieje,ze sprawa zostanie zalatwiona pozytywnie na Twoja korzysc.
    Jedna kromeczke tego chleba...?
    krucha skorka,zapach...nie, to jest tortura!
    Pozdrawiam cieplo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tego co się orientuję to według prawa możesz w ciągu 10 dni oddać nieużywany produkt, który Cię nie zadowala, bez podania przyczyny zwrotu. Z tym, że pokrywasz koszty przesyłki. Nie wiem jak się na to zapatrują właściciele e-dziewiarki, czy chętnie przystają na zwroty, ale bez względu na ich chęci czy niechęci takie prawo masz i możesz oddać włóczkę.

    Prawo to dotyczy tylko zakupów na odległość i poza sklepem.

    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, chyba Was 'zmartwię', ale to jest właśnie taki chleb. Zapach obłędny, skorka twarda i chrupiąca, ale tylko po upieczeniu, w kolejnej dobie mięknie - o ile dotrwa chleb. :-)))
    Alinko, a nie skusiłabyś się spróbować w domu ? Czy Ty niepiekąca w ogóle jesteś ?
    W temacie włóczek, to czekam na odpowiedz.

    OdpowiedzUsuń
  4. A... już mam wieści za sklepu. Przemiły Pan zadzwonił. Zaistniała pomyłka w zieleniach. Dziś jeszcze wyślą mi właściwą, swoja mam odesłać i podać koszty celem rozliczenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Taki chleb z prawdziwym masłem i miodem to niebo w gębie:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...