Pages

10 sierpnia 2011

Odczarowuję pogodę - trochę ognia

Pogoda się pogorszyła, wieje i świszcze okropnie, jakoś tak jesiennie, a przecież jeszcze lato !

Trochę więc ognia, na ocieplenie. ;-)


Lubię patrzeć w ogień. Jest niesamowity, a płomyki są takie wesołe, tak fajnie skaczą po polanach drzewa, że nie sposób obojętnie dojść. Teraz spalam dąb. Nie pryska wcale, co najwyżej strzeli po kilka, kilkanaście iskierek. Tutaj udało się 'złapać' w kadr takie sytuacje. :)


Dorzucam trochę do ognia.  Cieplej Wam już ? ;-)

Siadam więc sobie z wrzecionem i dalej przędę 4 porcję zielono-białego merynosa. Jeszcze niecałe 100 g musi dołączyć do 762 m 2 ply.

3 komentarze:

  1. Uwielbiam ogień, magia! A że nie mamy kominka a mamy ogród, to bardzo często, przez okrągły rok (pomijając naprawdę siarczyste mrozy i jesienne ciapy) płonie u nas ognisko.

    Tradycją stało się ognisko sylwestrowe.

    Bardzo ładnie udało Ci się uchwycić płomienie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, ogień ma w sobie coś magicznego. Niestety, nie mam kominka a zawsze marzyłam o domu z kominkiem.
    Ale za to, zawsze jesienią robimy duuuuuuuuże ognisko, w tym moim dzikim zakątku. A ja siedzę, z psami przy nogach i gapię się . I cudnie już jest

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne zdjecia !
    Ja mysle, ze fascynuje nas ogien, bo byl z nami od czasow jaskiniowcow, dawal cieplo, chronil od dzikich zwierzat,dawal poczucie bezpieczenstwa,jest uczta dla ducha i ciala...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...