Nie chwal dnia przed zachodem słońca. O mądrości ludowe. ;-) Dziś było dokładnie tak. Najpierw przed południem gorąco, zero chmur, już myślałam o leniuchowaniu w stroju słusznie skąpym, a tu co... nagle pokropiło, a później się rozpadało. I to z czego ? Ogólnie szaro się zrobiło, tak jednolicie i, o właśnie tak, jak poniżej.
Wcześniej udało mi się zebrać trochę ziół. Mało. Przegapiłam okres ścinania mięty dlatego też przycięłam rosnąca, wyrzuciłam, poczekam na świeże listki. Oregano ładnie wygląda, a estragon mam po raz pierwszy. Nie bardzo wiem do czego, bo niewiele używałam do tej pory. Melisę, szałwię, lubczyk i coś tam jeszcze mi wcięło przez zimę. Bazylia w donicach też słabo wschodziła. Rośnie w miarę, ale i jej mało.
Estragon
Oregano
Mięta
Dużo macie własnych ziół ? Czy tylko kupne stosujecie ?
U nas też dziś lało, ale tak na spokojnie. Zioła mam tylko na parapecie, miętę, bazylię, pietruszkę naciową i mój ulubiony majeranek.
OdpowiedzUsuńA estragon nadaje się do pieczonych mięs, drobiu i ryb, może być też ciekawym urozmaiceniem deserów i koktajli owocowych, tak jak mięta.
Stanowczo za mało, mam zamiar to w przyszłym roku nadrobić. I wiedzę też będę musiała nadrobić, bo nie mam pojęcia o okresach ścigania mięty, czy czegokolwiek innego... ale ze mnie kiepska ogrodniczka, wystarczy mi frajda z wyskakiwania do ogródka w czasie pichcenia obiadu po pietruszką, czy oregano ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszcze Ci tych wlasnych,swiezych ziol ! Ja mam tylko rozmaryn, reszta nie bardzo chce wyrastac spod mojej reki....Musze sie zaopatrywac w sklepie, a to juz nie to samo.
OdpowiedzUsuńMoc serdecznosci posylam , Asiu !
W tej chwili mój zielnik jest strasznie przetrzebiony przez mrozy ale uwielbiam własne zioła.
OdpowiedzUsuńOprócz podstawowych jak nać pietruszki, szczypiorek, oregano, szałwia, cząber, koper, mięta, melisa, bazylia i lubczyk to mrozy zniszczyły mi estragon, cząber ogrodowy, tymianek i dziurawiec. Mam również liść laurowy w donicy (wnoszony do domu na zimę) no i muszę na nowo posadzić rozmaryn też nie przezimował pomimo domowych warunków.
Z mięty odrywam zawsze młode listki i usuwam wierzchołki co zapobiega kwitnieniu, mój dziadek był wielkim miłośnikiem ziół wszelkich i u mnie w domu całą zimę piło się herbatę z mieszanki ziół zbieranych od wczesnej wiosny do jesieni. Teraz z braku czasu posiłkuję się zbiorami moich rodziców lub coś kupię ale staram się mieć trochę własnych.
O, to widzę, że zima wszędzie poczyniła szkody. Rozmaryn też mam w domu, w doniczce na parapecie, ale jakoś tak szaleńczo wcale nie rośnie. Mam też coś, czego nie kojarzę wcale. Koleżanka kupiła nam roślinkę pod nazwą drzewko oliwne, czy oliwkowe. Będę niedługo w domu, mam nadzieję, że roślina żyje, to pokażę, może rozpoznacie.
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć zioła zielone przez cały czas, w domu. Ale albo nie umiem, albo to się nie do końca da. Mało im słońca ? Co innego kupowane na trochę marketowe, w doniczkach plastikowych. Tylko, czy one z kolei są ok ?
U mnie najlepiej w tym roku rośnie mięta i bazylia, estragon i rozmaryn ledwo ledwo, a pietruszka"zdechła", nie wiem czemu?!
OdpowiedzUsuńPewnie wiele zależy od nasion. Mnie w życiu w pojemnikach nie wyszła sensowna pietruszka, a widywałam i to takie, których ogrodnik by się nie powstydził. Bazylię w roku ubiegłym miałam piękna. Dziś, po powrocie do domu odkryłam, że na balkonie uschła mi... lawenda. :-(
UsuńHoduję głównie tymianek, oregano i bazylię. W zeszłym roku miałam rozmaryn ale mi usechł :(
OdpowiedzUsuń