Wesołe dredy robiłam już wcześniej. Teraz z myślą o dwóch młodzieńcach. O ile zainteresowania militarne jednego z nich jednoznacznie podpowiedziały mi kolor dreda, o tyle drugi, to trochę strzał w ciemno. Jednak poprzednio wybrał sobie niebiesko-fioletowego stwora, wiec chyba bezpiecznie wybrałam.
To Pan Militarny.
A to Pan Niebieski.
Dredzi duet.
Przy okazji powstała kolejna broszka.
Ale fajne trąbale :)
OdpowiedzUsuńDredy super !
OdpowiedzUsuńNie poszlabys na wymianke z broszka ? bardzo mi sie podoba !
Daj znac !
Pozdrawiam Swiatecznie!
Zapraszam na moje Noworoczne candy.
Ale miło. :)
OdpowiedzUsuńJasne, że mogę Ci wysłać broszkę, tylko nie wiem, czy zdążę przed świętami. :( Cieszę się, że komuś się podoba.