W tym roku pierniczyłam później, z innym przepisem, z mniejsza ilością składników. Efekt dobry w smaku, wyglądzie średni, ale jestem zadowolona. Zmiana ciasta z korzyścią i smakową, ale głównie bardziej odpowiadało mi w obróbce, bardziej plastyczne, nie tak męczące, jak uprzednio robione.W sumie 8 blach pierników.
Nie robiłam zdjęc w trakcie obróbki ciasta, późno już było.
Poniżej zdjęcia z glazurowania i już gotowce (nie wszystkie miały swe 5 minut przed obiektywem). Oczywiście lukier z białka i cukru pudru i co zaskakujące pewnie dla większości, ten do elementów wyszedł mi za gęsty. :)
Sama słodycz. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńmogę zapytać w jaki sposób zrobiłaś glazurę? bo mnie zawsze wychodzi za rzadka lub za gęsta..
OdpowiedzUsuńLukier robię z białka i cukru pudru. Proporcje tak na oko, to jedno białko i ok 200 g c.pudru. Wsypuje powoli, tzn porcjami cukier do kubka i ubijam mikserem z jedną trzepaczka. Przerywam mieszanie, dosypuje cukier i tak kilka razy. Kubek trzeba trzymać dość porządnie podczas ubijania, bo im więcej cukru, tym chętniej sam kubek wchodzi w obroty. ;-) Na ten kubek, co widać na pierwszym zdjęciu (rodem z Ikea), ubitego lukru wychodzi mniej więcej, 1,5-2 cm od brzegu, więc sporo, jak się porówna z płynnym białkiem. Do glazurowania może być nieco luźniejszy, jednak do zdobień tych cienkich wzorków warto dołożyć jeszcze troszeczkę. Lukier dość dobrze zasycha. Glazurę maluję pędzelkiem szczecinowym.
OdpowiedzUsuńAsiu..., że pięknie..bajkowo..świątecznie i kolorowo...to wiadomo... ale głodna się zrobiłam...buuuuuuuuu.......
OdpowiedzUsuńPietruszeczka..
Prześliczne! Smaczne pewnie, ale głównie prześliczne! :)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku dałam plamę (totalny brak czasu) na całego pierniki będę piec z dziećmi po świętach...
PS. Chętnie do swojej kolekcji piernikowych przepisów dorzuciłabym nowy.. Podzielisz się nim? :) Do wykorzystania za rok :)
Urocze te pierniczki. Ja kiedyś powiesiłam ciasteczka na choince, to na drugi dzień wszystkie były obgryzione przez mój zwierzyniec. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego na Święta i Nowy Rok;)))
OdpowiedzUsuńJak ja Ci zazdroszczę cierpliwości do lukrowania :D
OdpowiedzUsuń