Pages

18 grudnia 2011

Się porobiło. cz. 32 - dalej czesanka

W tempie ekspresowym przerobiłam akrylową czesankę w równe 100 m przędzy 2 ply.





















 Z innej natomiast czesanki powstały drobiazgi. 
Broszka kwiatowa, biały miś i moja wersja czerwonego Rudolfa.




















 
 
 
I to tyle, póki co.



10 komentarzy:

  1. Reniferek i misiu są boskie ! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Czesanka cudna ! same moje ulubione kolory !
    Broszke chcialabym miec ! A misiaczki i reniferki absolutnie urocze !
    Pozdrawiam Swiatecznie !

    OdpowiedzUsuń
  3. Alinko, o tamtej broszce pisałam w poprzednim poście (w komentarzu).

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tak patrzę na takie własnoręcznie uprzędzione włóczki to... powzdycham sobie na razie ;-)
    Filcaki śliczne - szczególnie ten renifer!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zwierzaczki wymiatają:)Super są:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rudolf mi się strasznie podoba :) No piękny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaskoczyłyście mnie pisząc o Rudolfie, naprawdę. :) Jest bardzo prosty.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...