Pages

30 stycznia 2012

Historycznie nieco, czyli moje pierwsze kroki z wrzecionem.

Zainspirowana postem na Prząśniczce wrzucę swe pierwsze przędze.
Nie mając jeszcze wrzeciona od Kromskich, miałam prowizorkę zrobioną przez kolegę, która niestety nie była dobrze wyważona. Ale co tam, próbowałam kręcić. :) Pierwsza próba była z zółta czesanka, później z czarna. Oczywiście chciałam je połączyć razem. Nie bardzo udało się je skręcić w podwójną przędzę, bo każda z nici była skręcona w innym kierunku. Dopiero później doczytałam, co i jak. :)  Od tej pory każdy singiel z założenia kręcę w prawo.


Na poważnie, pierwsza 2 ply, to też była zwykła hiszpanka, 50 gram bodajże. Już na 'kromskim' ! :-)


Później dorwałam 'coś', co bliżej nie wiem, 'czym' jest, ale jest mięciutkie, przyjemne w dotyku i fajnie się przędło. :)


Kolejną czesankę, butelkowego merynosa kupiłam już z myślą o mitenkach. Tu już od początku do końca zaplanowane działanie. Mitenki pokazałam już tutaj, na blogu. Poniżej zdjęcie przędzy jeszcze z czasów przed blogowych.

Przyszedł czas na coś innego. Chciałam uzyskać przędze nieco ozdobną, stąd jedna nić cienka, druga grubsza. Też merynos w kolorze naturalnym. Wspominam o nim tutaj, przy okazji dziergania sweterka.


Kolejne przędze były już 'kręcone' w czasach blogowych i można je znaleźć chronologicznie, jak powstawały, w archiwum bloga.



8 komentarzy:

  1. Niezła retrospekcja :) Fajnie tak sobie popatrzeć na początki i dostrzec jakie się poczyniło postępy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje skręty ;) od początku równe wychodziły, jak Ty to robisz? Moje są nierówne, cienko-grube, słabiej i mocniej skręcone (choć nawet te słabiej są skręcone za mocno)... Och, muszę znaleźć czas na ćwiczenie łapki i kręcenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak robię ? No kręcę. :-))) W prawej ręce trzymam czesankę, lewą ręką kręcę wrzecionem i później wrzeciono puszczam, ono wiruje. Miedzy czasie, lewa łapką często pomagam prawej dobrze naciągać przędzę. Jak mam krótkie odcinki czesanki, to puszczam wrzeciono na krótsza nić tzn. szybciej łapię wrzeciono i nawijam uprzędzoną nić.
      Jeśli masz czesankę z metra, to podziel sobie od razu na pasemka mnie więcej tej samej szerokości. To ułatwia trzymanie jednakowej grubości przędzy. Jeśli widzę, ze do skręcenia dosuwa się grubsze pasmo czesanki, to zatrzymuję wrzeciono, palcami rozluźniam włókna czesanki, rozciągam je w palcach, co odchudza nić i dopiero kręcę. Z czasem sama prawa ręka zaczyna regulować ilość czesanki. Z pasm gotowych szybko i stosunkowo łatwo się kręci, trudniej z krótszych fragmentów, ot chociażby samej strzyży.
      Jak mówią mądrzejsi w temacie, lepiej mieć przekręconą nić, niż niedokręcona, bo później skręcając dwa single razem to przekręcenie 'zanika'. :)
      Może, skoro bardzo przekręcasz nic, spróbuj wyhamowywać wrzeciono, nie pozwól na tyle obrotów, bądź na jednym puszczeniu wrzeciona wykonuj dłuższy odcinek przędzy. Wówczas obroty wrzeciona rozłożą się na długości przędzy. Jak się obawiasz, ze nić będzie za mało skręcona, popróbuj, czy skręcona nić utrzyma wrzeciono.

      Usuń
  3. Dzięki za te zdjęcia, ale niestety nie pocieszają mnie, bo tobie od początku wychodziło równo ;-)
    Ale będę próbowac.
    Pozdrawiam
    Makneta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj :)
      Uda się, uda. Jeśli masz czesankę w takiej wyczesanej taśmie, jak to się na ogół kupuje, to podziel sobie porcje na jednakowej szerokości mniejsze pasemka. To sporo ułatwia. :)

      Usuń
  4. Niedawno minął rok, kiedy po raz pierwszy wzięłam do ręki wrzeciono. Pierwszą ukręcone "coś" wyrzuciłam, ale z dnia na dzień szło mi coraz lepiej. Wprawiałam się na czesance akrylowej, a ukręconą wełenkę, schowałam na pamiątkę. Nitka w kłębuszku jest nierówna, niedokręcona, gruba i cienka, ale moja, własna:)
    A czesankę do przedzenia, podobnie jak JoTHa, delikatnie rozciągam i dzielę na długie pasma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to podobne mamy wrażenia. :-)
      Zastanawiam się czasami, czy potrzebuje inne wrzeciono, ale z braku łatwego dostępu do niego, tłumaczę sobie, że jednak 'kromskie' jest bardzo ok. :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...