Pages

27 czerwca 2016

Się Porobiło - cz. 160 - Koci Japanese Knot Bag

Bawełna leżała i czekała. Teraz, już w formie japońskiego 'tobołka' czeka na podróż do właścicielki. 


Wymiary i środek identyczny z moim zwierzątkowym
Przyznam się, że mój był szyty z myślą o śniadaniu do pracy, a już kilkakrotne pełnił zupełnie inna, bardziej godną i szlachetną funkcję. Oj, chyba to nie ostatnie torby w takim kroju. ;-)

Zaczął się czas wisienkowo-czereśniowy. Nie przepadam za wiśniami, co innego czereśnie, które mogę jeść na kilogramy. Jednak wypróbowałam proste połączenie wiśni z ciastem francuskim. Wyszło znośnie (bez cukru pudru dla mnie niezjadliwe :) ), ale bez artystycznego szału. W ten upał nawet ciasto francuskie wyjęte z lodówki nie chciało współpracować.


Smacznego i miłego tygodnia. W końcu oficjalnie ogłoszono wakacje. :)






6 komentarzy:

  1. a u mnie wiśni jeszcze nie ma . A czereśnie też uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta wiśnia się jakaś dziwnie wczesna zrobiła. Z tego, co pamiętam, na początku była późna, lipcowa, a tak ją sieknęło i już kilka lat jest czerwcowa. I to nie jest kwestia upałów ostatnich dni.

      Usuń
  2. Witam Asiu ! Widzialm juz te torby gdzies, chciala zrobic i nie pamietalam wykroju. Dzieki za podzielenie sie tym "tobolkiem" :) Wyszedl Ci naprawde super ! a ciasto wyglada tak smacznie,ze chcialoby sie skosztowac...Ja tez jem czeresnie na kilogamy :))))
    Milego Asiu !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu wróciłaś ! :)
      Pojęcia nie mam, skąd nazwa, że to japoński. Wyobraźnia podpowiada widok gejszy, ale... czy ja wiem. ;-)
      Czereśnie jeszcze są, ale truskawki się kończą.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. Nowej właścicielce się bardzo torba podoba :) I robi furorę wśród znajomych :) DZIĘKUJĘ!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że dojechała. Niech się dobrze sprawuje ! :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...