Trochę bezmyślnie kupiłam kawałek cienkiej, melanżowej dresówki (cienka dzianina bawełniana). Wiedziałam na co kupuję. I gdyby to było tylko to, co na początku miało być, wszystko byłoby dobrze. Ale mnie się zachciało czegoś jeszcze. Moje szczęście, że była jeszcze dostępna dokładnie ta sama tkanina i udało się szybko dokupić. Dresówka jest cienka, ale z niewielkim meszkiem od spodu. Przy czym mięciutka, jak nie wiem co. Wcale się nie dziwię, że mamy chętnie kupują taką dla dzieci, bo każdemu maluszkowi musi być w takiej tkaninie rozkosznie. Mnie też. :)
Do tej pory nie bardzo lubiłam taki melanż. Koszulki szare wydawały mi się bez wyrazu. Na dodatek, jakościowo też nie kojarzyły najlepiej. Ale ten szary, jasnoszary jest jakiś inny. Coś mnie tknęło, że chcę spódniczkę sportową taką właśnie tulipanową (model dość popularny w necie) i właśnie w tym jasnym melanżu. To był strzał w 10 !
A później zachciało mi się lekkiej bluzy z długimi prostymi rękawami, bez mankietów (rękawy są aż po połowy dłoni). Reglanowej bluzy. Dekolt miał być trochę łódkowaty (tzn nie typowa łódka, ale lekko odkrywający ramiona). Taki podkrój przy szyi uwidacznia bieliznę, czego nie lubię, stąd z założenia potrzeba noszenia pod spodem koszulki. Wielowarstwowość sprawdza się gdy poranki i wieczory chłodne. Więc niewiele brakowało, by podjąć decyzję o skrojeniu dodatkowo dłuższego podkoszulka. Ostatecznie jest trojaczek. :-)
Fajny! Na swojej maszynie ostatnio nawet nie próbuję szyć trykotaży, niestety. A też bym sobie taki trojaczek uszyła :-(
OdpowiedzUsuńKurcze, a ja zasmakowałam w trykotach. :)
UsuńMnie się też podoba !
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł. Byłam młoda, to uwielbiałam ubierać się warstwowo.
Pozdrawiam
Dzięki.
UsuńByłaś młoda ? A teraz, to już nie jestes ?! Co Ty gadasz ! :)
A ! Na dzisiejsze dni i prognozy, jak znalazł. :) Rano wychodząc do pracy lekką kurtkę musiałam wziąć, a teraz duchota w koszulce bez rękawków. :)
OdpowiedzUsuńZastanów się, może jednak uszyjesz coś na zamówienie, co ? ;-)
Zielona
A ja dziś podobnie, jak Ty, tzn z kurteczką rano i obecnie w sukience lnianej bez rękawków. :)))
UsuńPozdrawiam serdecznie
super! bardzo mi sie podoba! tez zasmakowalam v trykotach :)
OdpowiedzUsuńsuper! bardzo mi sie podoba! tez zasmakowalam v trykotach :)
OdpowiedzUsuńDoskonale Cie rozumiem. Wdzięczna tkanina, prawda ? ;-)
UsuńPozdrawiam serdecznie.