Pages

17 lipca 2014

Chyba skończyłam

Chyba, bo pewności nie mam, (co zrobię z dość zabrudzoną ciemną alpaką), ale póki co, brązowa, czy jak kto woli karmelowa (jak też i camelowa :-) ) przeistoczyła się już w przędzę 2 ply. 



Zaczęłam pod koniec czerwca, a skończyłam łącznie z wypraniem  14 lipca. Dłuuuugo, ale w sumie cienizna, więc to mówi wszystko i wiele tłumaczy.
W sumie mam  niecałe 100g. Dokładnie to:  252 m (34g), 207m (27g) i 178m (20g), czyli razem  637 m w 87g. Oczywiście po praniu. :-)
Zdjęcia w pełnym lipcowym, wczesnopopołudniowym słońcu. 



8 komentarzy:

  1. Piękny kolor. Wygląda na miękką wełnę. Nigdy nie widziałam włoski na żywo. :)
    Pozdrowienia
    JolkaA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miało być: Nigdy nie widziałam alpaki na żywo. :)
      JolkaA

      Usuń
    2. Witaj JolkaA
      Tak, wełenka jest bardzo miękka. Też alpaki nie widziałam na żywo, tylko lamy w zoo. :)))

      Usuń
  2. Ożeż, jaka cudna niteczka i na dodatek alpaka. Jestem zachwycona. Pozdrowienia. Ol-ka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. :)
      Alpakę przyjemnie się przędzie, nawet brudaska, przed praniem.

      Pozdrawiam również.

      Usuń
  3. Ślicznie się prezentuje motkach. Jaka równa nitka!
    Anka

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...