Pages

12 lutego 2013

Się Porobiło cz. 62 Kubraczek na kubeczek

Nie tyle modne, co potrzebne. Kubeczek-zaparzacz fajny, tylko ma zasadniczą wadę. Szybko w nim stygnie herbata. A ja nie przepadam za letnimi napojami. Mam nadzieję, że owczy kubraczek skutecznie przytrzyma temperaturę. Zrobione na szydełku z wykorzystaniem jednej z pierwszych przędz na wrzecionie, naturalny merynos, bardzo, baaaardzo rustykalny :-) i jeden z jesiennych niewypałów - też zostawiony w kolorze terakoty, tylko lakierowany.




6 komentarzy:

  1. Ten kubeczek wygląda teraz jak owieczka z dzwoneczkiem!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podobają te ocieplacze na kubeczki. W połączeniu z "niewypałem" Twój wygląda cudnie. Mam nadzieję, że będzie się dobrze sprawował. Żałuję, że sama nie umiem czegoś takiego zrobić. W

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne jest to ubranko na kubek! Też mi się skojarzyło z owieczką :)).
    Ciekawa jestem czy taki ocieplacz faktycznie pomaga, bo mi też często herbata zdąży wystygnąć zanim ją wypiję do końca.

    OdpowiedzUsuń
  4. Macie bardzo fajne skojarzenia. :-)
    Przyznam się, że w zamyśle chciałam zrobić bardziej owieczkowy kubraczek, dużo bardziej, ale byłby to przerost formy nad treścią. Po przyłożeniu guzika, na próbę, już wiedziałam, że czas kończyć i nie dziwaczyć.
    Czy kubraczek będzie trzymał ciepło ? Nie wiem, teoretycznie powinien, bo jednak to naturalna wełna. A może się mylę. Doświadczę, to napiszę, ale naprawdę cieszę się, że wszyscy widzicie tutaj owieczkę. :-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...