Pages

21 października 2012

Każdy pretekst jest dobry

... by nie myć okien. ;-)

Okna, a właściwie szyby w nich mają tą charakterystyczną cechę, że robią się Bóg wie kiedy pomazane. I to najczęściej nagle, ni stąd, ni zowąd. Były czyste i nagle nie są. Przynajmniej moje tak mają. A mój błogostan niewiedzy o ich stanie też utrwalają krótkie dni październikowe, brak słońca. I wszystko trwa do tej jednej chwili... kiedy słońce objawi prawdę. Przyznaję, że wówczas krzywię się zarówno na widok szyby, jak i na widok słońca. Już wczoraj miałam naprawdę zamiar ruszyć na okna w późniejszej porze (gdy słońce się schowa tak, by nie utrudniało mycia), jednak wycierając parapety znalazłam doskonały powód, by tego nie robić.
Pozornie wszystko ok... pomazane okna, słońce przez szybę, firany jak to firany, doniczka z roślinami na parapecie. 

 Nie podejrzewałam owej gwiazdy szeryfa, która dość osłabła po ostatnich wydarzeniach o kwitnienie, bo sama nie wygląda szczególnie fajnie, nawet posadziłam młode, by ja w razie czego zastąpić, a tu... ;-)
Oczywiście okna nieumyte, ale w końcu słońce dochodzi, jak widać ze zdjęć, (wszystkie robione pod słońce, bez doświetlenia). Dziś z kolei  jest białe mleko za oknem, więc co mi tam szyby. ;-)

Przy okazji, serdecznie witam nowych 'zaglądaczy' na mym blogu. ;-)

13 komentarzy:

  1. Poczułam się mile przywitana. :)))
    Co do niemycia okien to każdy pretekst jest dobry. A jak to taki pretekst - tym bardziej nie należy myć. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj
      Miło po latach. ;-)))
      A z pretekstu się śmieję, co na niego spojrzę, bo to już nie pierwsze kaktusowe zaskoczenie.

      Usuń
    2. Odnalezienie po latach zawsze jest miłe. Mój mąż wspomina bilet do teatru. ;)

      Usuń
    3. Bilet pamiętam doskonale, ale tytułu sztuki za nic. :-)))

      Usuń
    4. "Jak się kochają w niższych sferach" :)))

      Usuń
  2. Ja tam lubię myć okna:)Czekamy na dalsze zdjęcia gwiazdy:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będą na pewno. :-) W temacie okien... może się dogadamy. ;-)

      Usuń
  3. Zawsze masz jakas ciekawostke do pokazania , Asiu ! To bardzo niezwykle !
    A okna moga zaczekac....
    Moc serdecznosci !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Chociaż przyznaję, że wolałabym taką powiedzmy... gruszkę w butelce, a nie stapelię (to właściwa nazwa owej rośliny) w firance. :-)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Mówią, że jaki pan, taki kram, czy jakoś tak to jest. ;-) Ogrodniczych przysłów w temacie chyba nie ma.

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...