Białe koszulki, podkoszulki są zawsze przydatne, pasują prawie wszędzie i prawie do wszystkiego. Te powstały z jersey-u bodajże bawełnianego z domieszką elastanu (co widać na szwach), nie za grubego, lekko jednak nie tyle prześwitującego, co no właśnie, nie wiem... zarys bielizny widać. Zastanawiam się, czy to nie będzie dyskomfort, ale w końcu 'idzie ciepło' ;-)
I w temacie bieli roślinnej, zakwitł mi amarylis. Co prawda ma tylko 3 kwiaty, ale za to ogromne.
Biały kwiatowy temat dopełniają typowo majowe - bez i konwalie.
Szkoda, że lada chwila będą wspomnieniem. Ale póki co, są. :)
Oj tak. Maj w Polsce jest biały. I piękne to. Sama bardzo lubię białe bluzki i koszulki. :) Twoje wyszły bardzo ładnie. Nie sądzę, by prześwitywały za wiele. W końcu można być trochę seksi. �� Anka
OdpowiedzUsuńO, już jesteś ! :)
UsuńZ tym seksi, to ja bym może nie przesadzała. :P
Pozdrawiam !
Ladne koszulki :-) na przeswitujaca spod bialego topu bieliznę polecam te w cielistym kolorze. Nie widac jej :-)
OdpowiedzUsuńWitaj Baboruda ! :)
UsuńDziękuję. Podpowiedź trafna. ! :)
Pozdrawiam
Za wiele te koszulki na pewno nie ujawnią :-) Ładne wyszły, sama dobrze wiem że białe są potrzebne, tylko nie wiem czemu zawsze mam ich najmniej. Oba fasony bardzo gustowne, na pewno będą się świetnie nosić :-)
OdpowiedzUsuńTeż tak masz z białymi ? :D
UsuńTa z dłuższym rękawkiem wzorowana jest na poprzedniej, czerwonej z długim. Odcięcie pod biustem i przymarszczony dół komfortowo wpływają na me samopoczucie. :) Koszulka niby przy ciele, ale nie tak do końca, co daje mi spory komfort. :)
Pozdrawiam
A ja w dalszym ciągu podziwiam Twoją zażyłość z maszyną do szycia - no właściwie to trochę zazdroszczę :))
OdpowiedzUsuńBluzeczki świetne na pewno się przydadzą a białe będą pasowały do wszystkiego.
Pozdrawiam serdecznie.
Oj, Karinko... dziękuję za miłe słowa. Faktycznie maszyna mnie trochę przytrzymuje przy sobie. W sumie bardziej nakręcają jakieś nowe tkaniny. Szkoda tylko, że nie mam pod ręką dobrego sklepu (ale w tym temacie to już powinnam się przyzwyczaić, że większość kupuję przez net)z tym, co bym chciała. A jak kupujesz wysyłkowo, to sama wiesz... że się często kupuje coś jeszcze i coś jeszcze... . Czasami trochę na wyrost, czy raczej przerost własnych możliwości i umiejętności, na kiedyś tam. :)
UsuńPozdrawiam serdecznie