przynajmniej na razie. ;-)
Nie wiem czemu wraz z rozpoczęciem roku szkolnego mówi się o końcu lata. Przecież lato jeszcze trwa. Co prawda dzień dłużej śpi i trudniej się budzi, ale kto tak nie ma ?
Temperatura w ostatnich dniach wyjątkowa, słońce pięknie grzało i pewnie jeszcze pogrzeje. A, że jest wyjątkowo miłe, dużo lepsze od tego żrącego lipcowego, to przecież nie muszę mówić. Bardzo mi zależało, aby wykorzystać wolne godziny i słoneczko, poprać alpakę, chociażby tę jasną. Dłubałam po kilka godzin dziennie. Ta alpaka się dosłownie mnożyła.
Teraz pozostanie mi już wyczesanie i przędzenie. Tylko.... ehhh. A to średnio-dzienny urobek.
Ale, póki co.... słoneczko i gromadzenie energii na prawdziwą jesień. Ile się da, oby długo jeszcze się dawało. Bo potrzebuję dużo, dużo, bardzo dużo dobrej energii. Zachłannie dużo.
Dziękując wszystkim oglądaczom za dobre słowo o zdjęciach, kilka kolejnych.
Dziękując wszystkim oglądaczom za dobre słowo o zdjęciach, kilka kolejnych.
O, to tym razem u Ciebie z alpaką zupełnie inaczej niż u mnie. Ale telewizor mówił, że teraz przyjdzie deszcz, a w przyszłym tygodniu znów będzie piknie. Może coś do tego zapowiadanego słońca zdążę przebrać:)
OdpowiedzUsuńAle jak inaczej ?
UsuńCzesać mi trza teraz... Chociaż zostawienie wypranej w takiej formie chyba jej nie zaszkodzi, nie ?
Oczywiście, jak zwykle piękne zdjęcia :) Najbardziej urzekła mnie papryczka. rewelacyjne jest to zdjęcie.
OdpowiedzUsuńU mnie też całkiem niezła pogoda. Wczoraj było po prostu pieknie, dzisiaj już mniej. Z samego rana cudne słońce na błękitnym niebie a już o 9 rano, gęste chmury przykryły niebo. Na szczęście deszczu nie było. Chociaż, nie powiem, ale bardzo by się przydał bo jest niesamowicie sucho
Dziękuje.
UsuńZdjęcia, jak zdjęcia, gdyby nie krzywa papryczka zdjęcie możliwie, że byłoby mniej ciekawe. ;-)
U mniej już zmiana pogody. Pochmurno i wczoraj od późnego popołudnia do nocy padało. Deszcz potrzebny, ale wolałabym podlewać niż patrzeć na deszcz.
No, ale Ty znalazłaś własnie tę krzywą papryczkę i umieściłaś ją w samym centrum zdjęcia, pomiędzy zielonymi papryczkami i zielonymi liśćmi.
Usuńu mnie wczoraj straszyło deszczem, ale padał taki że można było chodzić między kroplami i to przez całe 10 minut. Nawet pod drzewami nic nie zmokło to co to za deszcz ? Obiecują na jutro. A dzisiaj zaś był piękny, słoneczny i ciepły dzień.
no i zaczęło dzisiaj padać. Jakoś nie wierzyłam w prognozę i wybrałam się w dziurkowanych butach, bluzce z krótkim rękawem i sweterku. Oczywiście, buty przemokły na amen, sweterek mi przewiało, portki zachlapane przez samochody. I do tego tylko 13 stopni. Na jutro już pełne buty wyrychtowane i bluzka z długim rekawem, bo w pracy jakoś dziwnie zimno się zrobiło
OdpowiedzUsuńU mnie też siąpi i pada, pada i siąpi. Mglisto od kilku dni. Buuuu..... :-(
UsuńNa szczęście już nie tak zimno.
Pozdrawiam ciepło.
Ech, robisz cudne zdjecia Dziewczyno !!!!!!!Przyjemnosc poogladac !
OdpowiedzUsuńSerdecznosci sle !
Dziękuję Alinko. :-)
UsuńBlog się chyba właśnie bardziej zdjęciowy niż tematyczny robi, ale nie szkodzi. ;-)
Tobie również serdeczności !