Pages

2 września 2012

Się Porobiło cz. 48 - Torebkowy filcak

Co będę dużo pisać. Zdjęcia pokazują wszystko. Torebeczka filcowana w dużej mierze na mokro, jednak sporo też nadziobałam igłami, usztywniając całość, głównie miejsca przy zapięciu. To testowy model z takim zapięciem magnetycznym. Nie wiem, czy w noszeniu w sumie nie uszkodzi się filc w koło zapięcia. 
No... to na dziś byłoby tyle. ;-)




6 komentarzy:

  1. Śliczna jest. A te kwiaty jak żywe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jasne, że naprawdę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. CUDO torebka !!! Jest fascynujaca,bialy kolor i te czerwone kwiaty....baaardzo mi wpadla w oko!
    Musze sprobowac swoich sil w filcowaniu na moko....Jeszcze nie probowalam...
    Moc serdecznosci Asiu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-)
      Filcowanie na mokro da Ci wiele nowych możliwości. Koniecznie wypróbuj.
      Pozdrawiam sedrecznie

      Usuń
  4. Torebka jest fantastyczna, bardzo oryginalna i zdobna :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...