Jesienna, a może i wiosenna, bo z bawełnianej dzianiny dresowej z niewielkim kłaczkiem od spodu. Tkanina kupiona w wakacje, już czas jakiś temu, więc (tu uprzedzam, w razie sympatycznych podejrzeń), że jednak nie dopasowuję się do Joszka. :-P
Rękawek tym razem wąski, ale dłuuugi. Kieszenie wykończone na górze skośnie (tu proszę mi uwierzyć, że mimo tego, co wprawne oko wypatrzy na zdjęciach, są przyszyta równo :)), delikatnie (zamierzenie) odstają od korpusa. Sukienka przed kolano.
Gdyby jednak ktoś chciał przyrównać jej kolor z umaszczeniem Joszka, dla ułatwienia (ha ! ale znalazłam pretekst !) wklejam jego sobotnie zdjęcie w październikowym cieniu (!).
Słońce łaskawe, jak na tą porę roku, jednak dość szybko zmieniało naświetlenie, więc mimo pięknego rozkwitu noliny (sama się zdziwiłam, że zakwitła na biało, a nie różowo, jak miewałam wcześniej), w chwili przyjazdu roślinę oblewało słońce, kilkanaście minut później kwiat był już w cieniu. Za to słonecznik i kosmos (ta roślina ma jakąś inną nazwę, ale nie pamiętam) udało się uchwycić fajnie, naturalnie oświetlone.
Cały czas nie uzupełniłam zapasów czesanki, dużo łatwiej mi o zakupy tkanin. Są zdecydowanie bardziej dostępne. Nie wszystkie pokazuję, jednak tym razem jest zdjęcie i przede wszystkim ogromna pochwała, za jakość i organizację sklepu wysyłkowego Teofilów. Nie mają co prawda obsługi kart kredytowych, a zwykłe przelewy, jednak mimo deklaracji w regulaminie, że towar wysyłają w ciągu 72 godzin od zaksięgowania wpłaty, kupując i płacąc w poniedziałek, we środę przed południem odwiedził mnie kurier z przesyłką ! :-) A ceny mają bardzo przyjazne. Szkoda, że wybór w necie niewielki (mają poszerzać, bo sklep w necie od niedawna), ale może komuś coś wpadnie w oko.
Ależ fajna sukienka ! A pies rośnie, jak szalony. :)
OdpowiedzUsuńAnka
Dziekuję. :)
UsuńMłode rośnie, fakt.
Pozdrawiam
Sukienka fajna,pies boski,a kosmosy to inaczej onętki :}
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ,Danka.
Dziekuję.
UsuńAaaa, onętka ! Nazwę kosmos znalazłam na blogu pewnej Polki, która czas jakiś mieszkała w Anglii, póxniej chyba wróciła i gdzieś tutaj z mężem żyje i uprawia ziemię. Miałam prawie odlot, jak przeczytałam ' kosmos' ! :)
Pozdrawiam
noż kurna, napisałam posta już z konta googla i dziad mi wywalił :(
OdpowiedzUsuńPytałam czy drożdże do karmy dodajesz ? ;) Ale urósł :)
Kiecka super a ja zazdroszczę Ci Asiu i talentów i figury na dokładkę. Ja to ino w portkach wygladam jako tako :(
Zauważyłam, że piszac posty najlepiej być zalogowanym wczesniej, a nie logować się z chwilą, gdy próbujesz wysłać wpis, bo owszem, zaloguje Cie, ale posta pożre. ;-)
UsuńMłody leci na dwóch karmach różnych firm, ale on genetycznie tak ma, że go szybko przybywa. Dlatego tak istotne jest nieprzeciążanie stawow, nie nabieranie tylko tkanki tłuszczowej, etc...
Dzięki za miłe słowo. ;-) Piszac o sobie, pewnie przesadzasz, na ile Cię już znam. :-P
Pozdrawiam