Chciałam mieć coś luźniejszego w pasie i biodrach, bo nosząc spodnie z paskiem nie bardzo lubię, gdy mi się odciska pod ubraniem, a póki co, mam t-shirtowe ubranka w większości właśnie takie. Prosta, biała, blisko szyi, bo już nie te temperatury, by się obnażać. :-) Ubranko pocięło się w miarę szybko, szyło też nie za długo i bezproblemowo. Tkanina, to t-shirtowa bawełna z domieszką elastanu. Jest odrobinę elastyczna, ale miłe w dotyku, nie czuć 'sztuczności', co szczególnie sobie cenię.
U mnie, od dwóch dni iście angielska pogoda. Mglisto całodobowo, wilgotno, ciągły deszcz lub mżawka. Śmiałam się, bo właśnie 'przyleciał' w odwiedziny mój kuzyn, że przywlókł ją ze sobą z Londynu. Jest ponuro i smętnie. Zaczęły się dni, kiedy w pomieszczeniu aparat przy robieniu zdjęć, dopomina się sztucznego doświetlenia lampy. Stąd, na zdjęciach niżej, albo bielsza biel, płaska od lampy aparatu, albo (przy ręcznych ustawieniach balansu bieli) cieplejsze w klimacie i ukazujące fakturę, ale nie 'białobiałe'.
Wyniosłam Idealną (manekina) do przedpokoju, by machnąć zdjęcia, bo tam ściany konkretne w barwie, nie zleją się z ubrankiem. Oczywiście Joszko przydreptał i już układał się na podłodze, przy czym kładąc się, machnął łapami w Idealną i prawie wszystko runęło. :-)
Pogoda zachęca do siedzenia z kawą i podjadania słodyczy, a muffiny są dobre na prawie wszystko.
Z telewizora płyną nieciekawe prognozy pogody, tzn. ma być ciepło, ale właśnie mokro i mglisto, tym bardziej życzę Wam dobrych dni. :)
Tunika świetna, można by filcowe aplikacje jej dodać.
OdpowiedzUsuńA Joszko słodszy od mufinek!
Pewnie, że można. To pomysł na przyszłość, na bardziej kolorowe, łączone ubranka. :)
UsuńJoszko, to wiesz... ;-) jak to młody pies... słodki, ale swoje za uszkami ma. :)
Super jest. Kolor dk wszystkiego. :)
OdpowiedzUsuńAnka
Masz moc! Na wszystko to jest najlepszy Joszko!
OdpowiedzUsuńOczywiście, wszystko przy młodym wymięka. Nie ma tu na blogu konkurencji. :P
Usuń