Jak pisałam poprzednio, jestem w trakcie działań około remontowych, ściany, zabudowa rur co w pokoju, jak i renowacja mebli. Dużo by o tym pisać, ale nie w tym poście i nie teraz, bo obecnie jestem hmmm.... (powiedzmy delikatnie), zdenerwowana. Przekładając graty z kąta w kąt, wpadł mi w ręce susz aksamitki (Tagetes) z 2013 roku. Niewiele tego było, niecałe 200g. Zdecydowałam więc wykorzystać go do zabarwienia blisko 100 g białego BLF. Susz był dokładnie ten sam, co pokazywany tutaj.
Wełna uprzednio potraktowana 20% bejcą ałunu. Susz namoczony na dobę w lokalnej kranówce (cóż, zapomniałam, że mam w domu baniak z wodą zdemineralizowaną), przełożyłam w gazę związałam i wrzuciłam do gara z wywarem. Wcześniej oczywiście dolałam wody na tyle, by wełna była całą zamoczona. Gotowało się ze 2 godziny na wcale nie małym ogniu. Postało parę godzin z dodatkiem octu, po czym wypłukałam, odcisnęłam i wrzuciłam na kaloryfer.
W efekcie mam to.
Wyszło w miarę jednolicie, chociaż są różne tony i odcienie. Kolor naturalnie najtrudniej jest mi opisać. Patrząc na te zdjęcia (robione w świetle dziennym ok godz. 17.00, kiedy słońce już jest 'zimnym światłem' najbardziej kolor oddaje zdjęcie numer 2.
Dla porównania efektów, wcześniej tym suszem farbowałam wełnę tutaj i tutaj. Pozwala to po raz kolejny powtórzyć, że barwienie roślinne jest nieprzewidywalne i mimo starań, niepowtarzalne. :-)
A beautyful colour, this and the others. There is all colour legt in the tagetes still after all the time. All the sluges ate my tagetes last summer.
OdpowiedzUsuńThank you. I was also one of the snails eaten flowers. May this year, snails was not at all! :-)
UsuńYours
Co wełna, to kolor. Każda owca "ssie" inaczej!
OdpowiedzUsuńTo pewnie też, ale mam przypuszczenie, że im dłużej same kwiaty siedzą w wodzie przed gotowaniem, tym lepiej. Na razie nie kombinowałam z różną ilością ałunu, tylko ciągle 20%, bo zależy mi na żółciach i pomarańczach. Aksamitka ciągnie mnie w czerwoności !
OdpowiedzUsuńA teraz to i tak mam ciągoty w zielenie. Jak to na wiosnę.
Pozdrawiam :)