Tak by właśnie można było powiedzieć. Alpaka omotała kilka ładnych tygodni. Skończyłam tydzień temu. Chciałam zrobić dobre zdjęcia, ale szaruga za oknem nie daje szansy. Chyba, że poczekam do lata. :)
Mam więc prawe 1500 m w 372 g dubla. Koniecznie muszę zmienić jej kolor, bo nie czuję się dobrze w takim kolorze. Licho wie, co wyjdzie, ale carmelowe brązy piękne są, ale same w sobie, nie ze mną w środku.
Przędąc ta alpacze kłaki, tak mi się marzyła odmiana. Siąść i coś uszyć, udziergać, etc ... a teraz nic. Kompletnie nic. Za nic nie mogę się zabrać, na nic konkretnie, bo o ile przez głowę przelatywało sporo pomysłów, teraz pustka.
Ledwie zabrałam się za pieczenie. Nastawienie zakwasu też odkładałam w nieskończoność. Ale chociaż to mam za sobą i pierwsze chleby również. Wspieram, co prawda drożdżami, bo zależy mi na czasie wyrastania (zwłaszcza po pracy, popołudniu), ale nie jest źle.
Zdjęcie, niestety, z telefonu, podobnie, jak i poniższe, orzechowych ciasteczek. Prawdę mówiąc, to ciastka z masłem orzechowym z przepisu znalezionego u Smacznej Pyzy, ale identycznych przepisów w necie mnóstwo. Nie jest to ten przepis, który miała uprzednio, ale warto. Z informacją - ku pamięci - piekę 9 minut w termoobiegu na 175 C. Wyszły 52 sztuki.
Kolejne przyjemności, to zwykła koszulka z Aliexpressu. W kwadratowe pieski. Jest z bawełny wzbogaconej jakimś dodatkiem, pewnie sztucznym, ale miła w dotyku, fajnie się nosi. Jest lekko śliska w dotyku, coś jakby wiskoza, ale chyba jednak to nie ona.
I, jak już się chwalę, to koniecznie muszę pokazać to, co dostałam od Janki. Za maleńką przysługę pomocy w zakupach tyyyylle mydełkowego dobra !
A może alpaczany granat? Jak Ci w granacie? Podziwiam za wytrwałość :-)
OdpowiedzUsuńTak, tak, tak. Ten kolor wchodzi w grę. Może przełamany zielenią ? Nie wiem, co innego zmiana białego, czy jasnego. Cokolwiek, co zmieni kolor i ton na zimny. Im jaśniejszy by się udało, tym lepiej, no ale cudów nie ma... brąz już jest taki a nie inny.
UsuńPozdrawiam serdecznie ! :)
Dziekuje :-) Kochana, z zielonym moze byc gorzej, tym bardziej jak chcesz jasny- przez ten braz alpaczany moze wyjsc buro-zielony... Ale nie dowiesz sie, jak nie sprobujesz, zanurz kawalek nitki w zieleni i zobaczysz :-) Fajnie by wygladala zielen zmieszana z granatem :-)
OdpowiedzUsuńTak właśnie. Połączenie - przyznam jednak, że o ile łatwiej byłoby mi z czesanką i później patrzeć, jak losowo powstaje singiel i dubel, o tyle już w tych motkach, to nie mam pomysłu. zamoczyć w jednym i pochlapać drugim ? Zamoczyć kawałek w jednym kolorze, a resztę w drugim, to w dzianinie daje kiepski efekt. Próbowałam kiedyś i w w rękawach swetra mi fajnie wyglądało, ale już w korpusie średnio. Im mniejsza średnica (dzierganie po okręgu, tym lepiej). Ale chyba nie chcę kilometrowych rękawów ! :D :D :D
Usuń