Pages

10 marca 2013

Się Porobiło - cz. 65. Gdzie ta wiosna ?


Śnieg ! Od nocy pada ! W zimę chyba tak długo nie padało, taka drobna kaszka z nieba. Nie wierzyłam w przepowiednie pogody w tv. Gdzie tam. Już było ciepło, już było słońce, już ptaki śpiewały a teraz... Brrrr.... Nie wyrażę dosłownie, jakie emocje wywołuje u mnie ten widok z okna, bo same wulgaryzmy cisną się pod palce.
Kilka dni temu zauważyłam na grudnikach pąki. Zakwitły. Oczywiście to pojedyncze kwiaty, nie, jak w oficjalnym terminie ich kwitnienia, ale dopiero dzisiejszy śnieg mi ten fakt uświadomił. Przyroda jednak wie, co robi ?!? Pewnie tak. Bardzo lubię grudniki, niech kwitną, ale nie śnieg w połowie marca ! Rok temu z kolei, była pierwsza burza, co też wprawiło mnie w osłupienie. Mając do wyboru burzę i śnieżyce, wybieram burzę.

Ptasia stołówka dziś 'pracowała' pełną parą. Największą popularnością cieszy się przez cały okres  stołówkowy słonecznik. Żadna słonina, żadne pszenice, czy kasze. Słonecznik, ewentualnie dynia. Podaję też gotową mieszankę dla ptaków ze sklepu ogrodniczego, ona też w dużej mierze ma słonecznik, ale też i jakieś inne, drobne, czarne nasiona pracowicie wydziobywane przez wróble. Dziś wysypywane było aż 5 razy !

Zima za oknem, a ja nie tak dawno przędąc alpakę na wiosenny szal obawiałam się, że nie zdążę. Ha... Zdążyłam. Wcześniej doprzędłam jeszcze 60 m. Przyznam się, że najpierw postanowiłam przerobić to, co w pierwszej kolejności zwinęłam. Raz, że z ciekawości, jak wybrany wzór będzie wyglądał i czy się sprawdzi. Dwa, że jednak z lenistwa, bo miałam na wrzecionie singiel, dużo krótszy i nie bardzo chciało mi się dalej z alpaką kręcić. Coś mi mówiło, że starczy i ... wystarczyło. Łącznie ok 280m. Wzór wpadł mi w oko wcześniej, jednak przypomniała mi go pewna dyskusja na forum.  Nie wiedziałam, że ma taką nazwę - węzły Salomona - robiony szydełkiem jest sprężysty i blokowania nie wymaga. Przynajmniej tak mi się wydaje. Rzucony na roboczo na płaszczyk.


I na osłodę depresyjnej pogody proponuję konkretny kawałek pawłovej. Zdjęcie ciasta w całości. Beza już pokrojona na porcje, no niestety... nie wygląda pięknie. Tzn bywają piękne i takie powinny być, ale ta  naprawdę wyrosła, podniosła się w piekarniku i opadła. Pianka w środku jest, owszem, ale jednak trochę po cięciu, pozapadało się wewnątrz. ;-) 
A tam, liczy się też i smak, prawda ?

Cały czas, w tzw tle tnę wstążeczki i szpilkuje zawzięcie. Ale o tym będzie już w kolejnym poście. ;-)

6 komentarzy:

  1. Trudno uwierzyc,ze w marcu takie sniegi,ale....podobno "w marcu jak w garncu" ,raz cieplo raz zimno....Widok jest jednak ladny !
    A zdjecia ptaszkow sa absolutnie urocze ....
    Wezly Solomona sa moim ulubionym wzorem szydelkowym.Dawno (bardzo dawno) temu zrobilam mojej Mamie szal tym wzorem...byl Mamy ulubionym i do dzis go mam,choc Mamy juz nie ma...
    Sciskam Cie Asiu bardzo serdecznie i cieplo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka pogoda zapowiadają przez najbliższy tydzień ! Temperatura spadła, śnieg się utrzymuje i cały czas pada dalej. Rano jechałam przez miasto i naprawdę jestem przerażona warunkami drogowymi.
      Ptaki dzisiaj też na bank stadem okupować będą balkon. Jak hodowlane kury. ;-)
      O, miło mi wiedzieć, że też miłośnicza węzłów jesteś. ;-)
      Pozdrawiam spod śniegu !

      Usuń
  2. Wcale się nie dziwię, że cisną Ci się na usta i pod palce różne takie ...
    Wczoraj tylko kocyk mnie uratował, a dzisiejszy poranny spacer z psem był okropny. Psa natomiast rozpierała energia i latał jak szalony.
    Ptaki dokarmiam słonecznikiem zmieszanym z płatkami owsianymi. Mam cztery punkty żywieniowe na trasie spacerowej i ptaki zaraz się do nich zlatują, kiedy pojawiam się z czworonogiem.
    Szalik wyszedł Ci świetnie:) Wzór jest bardzo efektowny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaa... od razu mi lepiej, że ktoś popiera mój sprzeciw przeciwko takiej pogodzie. :-)))
      Zwierzaki, to do pewnego wieku zresztą, jak i ludzie, cieszą się ze śniegu. Osobiście, wraz z osobistym psem, jesteśmy już wiekowo we frakcji, która zimą bardzo lubi piasek. :-)))
      Tata ptakom dziś dokupił kolejne 4 kg nasionek. Jak dobrze liczę, w sumie ok 20 kg by tej zimy 'poszło'. A mój karmniczek malutki, jak widać.
      Dzięki za miłe słowo o szaliku. :-)

      Usuń
  3. u mnie od piątkowego poranku takie warunki pogodowe. Piatek i sobota to była ślizgawka totalna bo na ten śnieg padał w locie zamarzający deszcz. Wczoraj jechałam na wieś, jak co niedziela. Droga krajowa czarna, ale droga przez wieś biała, z tą ślizgawką na wierzchu. Przed samą bramą wpadłam w poslizg. Na szczęście, już b. wolno jechałam więc nic się nie stało.
    Pamietam, że kiedyś i ja coś robiłam takim wzorem ale nijak nie mogę sobie przypomnieć jak się to robi :(
    A wróble i ich świergot bardzo lubię. A jest ich niestety coraz mniej :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze Krysiu, że szkody żadnej nie zrobiłaś.
      Nie opowiem Ci, jak się węzły plącze, mogę dać wzorek schematu, ale moim zdaniem, dość dziwnie wygląda, jak się nie widziało nigdy sposobu dziergania. Najlepiej na YouTube poszperać. Tutaj chociażby jest wideo http://apps.facebook.com/monster-world/?st1=8&st2=1&u=60b406f9c70b6a2f&language=pl&s=100002989177165&from=feed&w_accept=2230B450-C7F0-C99E-F8A2-746CC65ECE67 a tu nasz schemat rysunkowy http://maranciaki.pl/petelki.htm

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...