Pages

15 maja 2012

Sezon balkonowy rozpoczęty.

Właściwie już wcześniej przytaszczyłam na górę stolik i krzesełka. Co roku powtarzam sobie, że następnym razem wnoszę, czy znoszę pojedynczo i co ? Lenistwo przewyższa zdrowy rozsądek i taszczę się z całością. Ot głupia blondyna. ;-)
Kwiaty w większości posadzone w docelowe miejsca, ale jeszcze coś trzeba zrobić z białym niecierpkiem - właśnie zaczyna kwitnąc - hurra ! No i dziś kupiłam lawendę, bo ta zeszłoroczna, niestety faktycznie przemarznięta. A jak już o tym, szlag trafił zioła. Muszę ten temat nadrobić. A, no i jeszcze... tuje. Żałosne są. Myślę, czy przycinać i się łudzić, że odbiją, czy wymienić na coś.
A, chyba nie muszę mówić, że to zdjęcia z niedzieli, a dziś pogoda się już koszmarnie odmieniła.




11 komentarzy:

  1. Uroczo u Ciebie:) Nawet kawki można się napić w miłym otoczeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne miejsce - w sam raz do robótkowania - ja to bym pewnie jeszcze posadziła coś co by balustradę w jakiś sposób zasłoniło dając wzmożone odczucie oddzielenia od całokształtu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie byłoby móc cała balustradę obsadzić, ale nawet te 5 skrzynek plus pojedyncze inne nasadzenia generują trochę kosztów. Na pierwszym zdjęciu widać tylko cześć balkonu, druga jest za murem i się ciągnie na dłuższej jeszcze długości. Gdybym całe lato spędzała w domu, to pewnie jednak dążyłabym do tego, by był cały zarośnięty, ale uwzględniając późniejszą kłopotliwość podlewań (plus obsadzenie tarasów na działce) idę z sobą na kompromis. ;-)
      Marzy mi się zarośniecie częściowe winobluszczem, ale jakoś nie jest on tak ekspansywny na balkonie, jak w otwartej glebie.

      Usuń
    2. koszty doskonale rozumiem:) też rozwijam ogród co roku trochę bo skąd to brać na to wszystko :)

      u męza brata jest winnobluszcz na balkonie - powiem Ci że całkiem dobrze sobie radzi i całkiem skutecznie odgradza boczną krawędź balkonu od sąsiada:)

      Usuń
    3. A u mnie ten winobluszcz rośnie coraz gorzej. Fakt, siedzi w donicach. Nie mogę wymieniać w nich ziemi całościowo, ale dosypuję świeżej i nawożę w miarę systematycznie. Ogólnie nie jest to wymagająca roślina, więc chyba nie to jest przyczyną. U Twych sąsiadów w czym rośnie. Od jakiej strony ?

      Usuń
  3. Śliczny i funkcjonalny balkon:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tą funkcjonalnością, to był polemizowała, bo też ma minusy. Jednak porównując z poprzednim, jaki miałam i tym z rodzinnego domu, to ... powinnam zamilknąć. ;-)
      A co do śliczności, to fakt, że zyskał w końcu na wykafelkowaniu podłogi. ;-)

      Usuń
  4. Faktycznie, już po piętnastym, więc spokojnie (miejmy nadzieję że przyroda już się nie będzie wygłupiać) można dokonać zakupów kwiatków mniej na niskie temperatury wytrzymałych. W pobliskiej kwiaciarni zamówiłam sobie fuksje na taras, ciekawe co też właścicielki mi przywiozą ;) A u Ciebie ślicznie słoneczko się w płatkach przegląda :)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano po zimnej Zośce już, ale z tymi temperaturami u nas, to wiemy, jak jest. ;-)
      Powiem Ci, ze u mnie w bloku dopiero nasadzono może na 5-4 balkonach z czego 4 są 'po mojej', czyli od południa.
      Nie wiem, jak będzie w tym roku, ale już w ubiegłym widać było zdecydowanie mniejsze ukwiecenie okolicy. Szkoda. :-(

      Usuń
  5. Ladny masz balkon, stolik,krzeselka...przytulnie i zapraszajaco.
    Slonce rzuca cieple cienie a kwiaty wygladaja wrecz cudownie na tych zdjeciach !!!
    Moc serdecznosci Asiu!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...