Pages

11 kwietnia 2021

Się Porobiło - cz. 160 Mów mi 'boho'

Będąc dziecięciem 'robiłam' makramę. Moda wówczas była, plątałam głównie kwietniki, z czego się dało. Głównie to były oczywiście sznurki, np. taki lepszy tzw sznurek konopny, albo taki biały sznureczek, jakby woskowany, sprzedawany w zgrabnie zwiniętych porcjach. Teraz, znowu moda powraca, tyle tylko, że obecnie się raczej mówi o wyrobach 'w stylu boho'. Zawsze to tak nowocześniej i nikt nie używa nazwy techniki, dlaczego ? Bo stare i takie... niefajne ?

Więc chcąc nie chcąc, jeśli boho i makrama jest na topie, to niechcący i ja się tam znajdę, bo po prostu zaistniała potrzeba uporządkowania kwiatów domowych, a mam ich trochę. I nie będę ukrywać - że szukając inspiracji na dekoracje 'firanka=zasłona' w oknie, przy okazji, zwróciło moja uwagę, zamieszczanie wiszących kwiatów w oknie, często zamiast wszelkich dekoracji tkaninowych. Ponieważ, niestety, mieszkam w blokowisku i pomimo, że na noc zasłaniam rolety, to jednak zupełnie gołych okien, szyb bym nie chciała mieć. Kwiatów aż tak eksponować na południowej, mocno słonecznej szybie też nie powinnam, więc drogą kompromisu... i oczywiście patrząc praktycznie, powoli zaczynam realizować swoją wizję.

Tu od razu, dla własnej pamięci, wpisuję nazwę dokupionej rośliny, wiszącej poniżej - Juncus liebeslocken, czyli sit rozpierzchły.



W sumie, jedno prezentuje się obecnie tak:

 

Prawdę mówiąc, pierwsze odświeżanie głowy, czyli przypominanie sobie podstawowych węzełków miało miejsce na cieńszym nieco sznurku. Powstał wąziutki kwietnik na małe osłonki

Co do sznurka, to kupiłam z portalu aukcyjnego, na próbę, 3 grubości. Jest bawełniany, skręcony, ale nie tak mocno, w kolorze naturalnym i bez dodatkowego 'obłaskawienia' włókien, czyli nie jest śliski. Robi się przyjemnie, sznurek się nie plącze, a to chyba najważniejsze. Nie mam wyczucia praktycznego, ile należy odciąć sznurka, na konkretnej długości kwietnik, dlatego zdarza się, że sznurki zostają w konkretnych długościach. I właśnie z takich pozostałości jest ta podkładka na ostatnim zdjęciu.


Ot taka forma 'coś z niczego', tzn nie dosłownie, albo raczej 'zero waste'. Oczywiście technika i sposób wykonania znalezione w necie.

Przede mną jeszcze kilka pomysłów do realizacji. Nie wiem, czy odważę się na jakąś większą formę dekoracji. Przyznam, że kusi bardzo. ;-) Na razie jednak ciągle mi w głowie siedzą firanki. ;-)



5 komentarzy:

  1. Też mam sit ale na dworze w donicy aktualnie ścięty do zera. Ładne kwietniki, swego czasu miałam dużo ale się pozbyłam bo ciemno w domu było przez duże kwiaty wiszące. Teraz mam tylko na półkach kwiaty. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładnie i urokliwie wyszło. Bardzo mi się podoba. A podkładka skradła moje serducho:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Też myślę o kwietnikach, fajnie to wygląda. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ดาวน์โหลด joker123 เกมสล็อตออนไลน์ที่กำลังเดินทางมาแรง Pg ด้วยต้นแบบเกมที่นำสมัยเล่นง่ายสล็อตโจ๊กเกอร์ เปิดให้บริการเกมสล็อตเยอะมาก เครดิตฟรี สล็อต เว็บไซต์ตรง โบนัส 100%

    OdpowiedzUsuń
  5. เครดิตฟรี ไม่ต้องฝาก ไม่ต้องเเชร์ เล่นได้เลย 24 ชม. เล่นง่าย ได้เงินไว มีบริการฝากถอนเงินแบบออโต้ที่รวดเร็วที่สุด สล็อตออนไลน์ สล็อต ที่มาแรงที่สุดในปี 2022 นี้ สะดวกสบายมากที่สุด

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...