Przyszedł czas na mocniejszą obroże i smycz. Chodzi o praktyczne zastosowanie, nie miejski spacerek z truchtaniem przy nodze, ale szwendanie się tu i ówdzie, gdzie niestety pies musi być na smyczy ze względów bezpieczeństwa. Padło na poczwórnie złożony dżins i mocna okucia. Tu niestety muszę przyznać, że poprzednie, delikatniejsze i niezamknięte, niestety już jedno poległo. :(
Obroża nieco szersza niż 4 cm.
Do tego długa, 3 m smycz przepinana.
I oczywiście na modelu. ;-)
Ależ wdzięczny model, proszę jak pięknie prezentuje nowy strój :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niedzielnie
A model faktycznie doskonale pozował. 3-5 minut i po sesji. :)
UsuńI fajnie, bo dziś leje !
Pozdrawiam niedzielnie, leniiiwie. ;-)
Ale cudny pies! Mam podobnego, ale w dużym pomniejszeniu :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Joszko morduchna słodka.:-)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń