Pages

22 listopada 2020

Się Porobiło cz.156 - Rustynalna tunika

 I powstała ze 100 g nitki, tej skręconej i opisywanej w poprzednim poście. Jak pisałam, jest to mieszanka 40% 18.5mic 100's Merino, 20% Brown Alpaca, 20% Camel i 20% Mulberry Silk. Nitka niejednakowa, momentami trochę nierówna, ale przy takim wykonaniu, na drutach rozmiaru 7, wypada właściwie. Dodatkowo nierównomierny kolor w odcieniach jasnego beżu podkreśla rustykalność.

Bardzo zależało mi, by brzegi pracowały, nie były napięte, jak to z reguły bywa przy klasycznym narzucaniu oczek na druty. Próbowałam już różnych sposobów narzucania oczek i nie trafił mi się taki, z jednej stronie elegancki, a jednocześnie elastyczny i taki, taki fajny. Ciągle coś nie tak. Tutaj, sprawdza się zwykłe nałożenie przekręconej (by powstało oczko) nitki na drut. Daje to elastyczność podczas rozciągania, a jednocześnie, w stanie spoczynki lekko faluje. 

Wykończenie dekoltu starałam się zrobić baaaardzo luźne, by stało się czymś podobnym, jak brzeg dołu, czy rękawów. Jak ładnie się naciągnie na ramionach tunikę, to brzeg wygląda grzecznie i klasycznie. Ale wystarczy lekko poluzować fason i już też i ten brzeg robi się trochę niegrzeczny. :)

 Nitki było 615 m i to, co zostało, widać na zdjęciu poniżej. Bardzo ekonomiczny udzierg. :) 

 

 Oczywiście prześwity w dzianinie, które widać na zdjęciach, nakazują obowiązkowo pod tunikę ubrać tshirt, ale o to właśnie chodziło. Karina, właścicielka sklepu E-wełenkna, z którego pochodzi czesanka na nitkę dopytywała, jak odczuwam nitkę, bo ja oczywiście z racji swej nadwrażliwości na gryzienie nie wszystko toleruję. Przyznam, że podczas przymiarek było wszystko ok, nawet bez spodniego ubranka z rękawami.


Pisałam już poprzednio, że po zmianach na Bloggierze, nie udaje mi się zapanować nad zdjęciami. Nie potrafią wstawić nawet małych zdjęć, obok siebie. Nie podoba mi się to. Czy ktoś wie, co należy zrobić, by było, jak dawniej i zdjęcia można było wstawiać tak, jak się chce, a nie każde oddzielne, bez możliwości otoczenia tekstem ?








2 komentarze:

  1. O tak poszukiwania odpowiedniego dla danej dzianiny brzegu u mnie nagminne bo niby wiem czego chcę, wiem co mogę zrobić i co zastosować ale jakoś nigdy nie jest to do końca rzecz oczywista, że zagra :)
    U Ciebie wygląda wszystko tak ja na rustykalna tunikę przystało - czyli idealnie, a do tego jeszcze dobór biżuterii :)

    Ciekawe co powiesz jak ubierzesz tą tunikę na t-shirt lub cienką płócienną koszulę bo u mnie dopiero wtedy ujawnia się prawdziwy charakter nitki a tam jest alpaka i jeśli coś będzie się działo to tylko ona może to powodować - poczekam na wieści :)

    Miłego wieczoru

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za dobre słowo ;-)
      Ale... Myślisz, że będzie alpaka żarła ? :( Miałam podobną tunikę, krótką, z początków udzierganą z 'żywej', alpaki, czyli strzyża skręcana na wrzecionie, bez jakiejś obróbki wcześniejszej i nie żarła.
      Troszkę mnie zaniepokoiłaś już tym wpisem na FB ;-)

      Pozdrawiam !

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...