tag:blogger.com,1999:blog-994962402131563882.post104763863305704888..comments2024-02-05T09:16:19.882+01:00Comments on Pod Jedynką: Się Porobiło cz. 63. Prawo, to nie prawo, jajo karczoch i inne.Się Porobiłohttp://www.blogger.com/profile/12011944919391148040noreply@blogger.comBlogger15125tag:blogger.com,1999:blog-994962402131563882.post-77400620970369748712013-03-03T20:37:28.513+01:002013-03-03T20:37:28.513+01:00A gdyby na dywanie położyć łazienkową matę antypoś...A gdyby na dywanie położyć łazienkową matę antypoślizgową i na tym ustawić kołowrotek? Myślę też o dopasowaniu wysokości krzesła, abyś mogła wygodnie prząść i oprzeć plecy podczas pracy. Może skrócić nogi w jakimś starym krześle. marishttps://www.blogger.com/profile/08791564266259363571noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994962402131563882.post-50624404696290141042013-03-02T17:28:21.912+01:002013-03-02T17:28:21.912+01:00No ba, co natura, to natura. ;-)
U mnie słońce i w...No ba, co natura, to natura. ;-)<br />U mnie słońce i wczoraj i dziś. Ale nie za długo, żeby nie rozpieszczać. Teraz wieje, jak nie powiem... jak.Się Porobiłohttps://www.blogger.com/profile/12011944919391148040noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994962402131563882.post-12810268449168629192013-03-02T17:27:15.612+01:002013-03-02T17:27:15.612+01:00A ja już myślałam, że koła zamachowe mogą być rożn...A ja już myślałam, że koła zamachowe mogą być rożnie umieszczone względem pedała i wrzeciona, przez co nie każdy kołowrotek zwija w tym samym kierunku przy tym samym kierunku pedałowania.Się Porobiłohttps://www.blogger.com/profile/12011944919391148040noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994962402131563882.post-30859700994248885812013-03-02T08:26:55.931+01:002013-03-02T08:26:55.931+01:00ależ piękny kolor tej włóczki :)
u mnie też smętn...ależ piękny kolor tej włóczki :) <br />u mnie też smętnie i smutno. Słońca to ja całą zimę nie widziałam :( Ale dzisiaj wyszło i świeci :D Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994962402131563882.post-61070247885591566062013-02-28T10:41:03.987+01:002013-02-28T10:41:03.987+01:00Cieszę się bardzo :)
Masz absolutnie racje co do t...Cieszę się bardzo :)<br />Masz absolutnie racje co do tego, że nie zawsze określenie w prawo musi oznaczać w prawo. Umiejscowienie koła na kołowrotku nie ma wielkiego znaczenia. Decydujący za obracanie się jest naciąg.Prawidłowo założony, kiedy wprowadzamy koło zamachowe kołowrotka w ruch zgodnie ze wskazówkami zegara, będzie kręcić szpulkę w prawo, ale... jeśli zrobimy na naciągu pojedynczym ósemkę ( to się może zdarzyć gdy sami zakładamy sznurek albo dołączony pasek jest mocno za długi i nie wiemy jak go skrócić) to choć koło będzie się obracało zgodnie ze wskazówkami zegara, szpulka popędzi w lewo.Podobnie może być z założonym naciągiem podwójnym, skręconym przez przypadek w dwie ósemki.To się może zdarzyć.fanaberia w normandiihttps://www.blogger.com/profile/05986609784178435946noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994962402131563882.post-41241031316436979432013-02-27T21:47:21.166+01:002013-02-27T21:47:21.166+01:00A ja właśnie sobie cenię rady i rzeczowe rozmowy, ...A ja właśnie sobie cenię rady i rzeczowe rozmowy, więc wielce zadowolona jestem z takich wpisów. :-)<br />Specjalnie nie używałam terminologii S i Z, wolałam narysować, co mi wyszło z 'analizy'. Przy czym od razu powiem, że pierwsze navajo robiłam identycznie, jak poprzednie nieudane i ono nie miało problemu. Jedyna różnica - nieprzewijanie singli. Przyznaję, że logicznie nie wszystko układa mi się do kupy, stąd był pierwszy post w temacie skręcania. Z dystansem też podchodzę do określeń obrót w prawo, obrót w lewo, bo pomimo, że nie mam kłopotów z określaniem kierunku (prawo, lewo), o tyle dla jasności też wolę określenia zegarowe.<br />Skoro o kręceniu jeszcze, to mam pytanie, bo ja na żywo niewiele kołowrotków widziałam, jak jest z tymi kierunkami. Koło kołowrotka jest umieszczane w różnych miejscach kołowrotka, jak jest z kierunkiem napędu przekazywanego z pedała ? Jak to się przekłada na skręt singla ? Może tu jest sedno sprawy ? <br />Się Porobiłohttps://www.blogger.com/profile/12011944919391148040noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994962402131563882.post-1991141947456865802013-02-27T20:39:51.489+01:002013-02-27T20:39:51.489+01:00Fajnie, że wiesz, co było przyczyną kłopotów. To k...Fajnie, że wiesz, co było przyczyną kłopotów. To kolejny , dobry powód, by mimo wszystko używać określeń fachowych. , w tym wypadku Z i S.<br />Twoje kręcenie w prawo musi dodatkowo kryć jakieś tajemnice. Sprawdziłam swoje nici, sprawdziłam literaturę i jestem pewna, kręcenie w prawo i wrzeciona, i kołem kołowrotka zawsze daje skręt Z. Naprawdę nie ma znaczenia jakiego narzędzia używasz . <br />Wybacz to wymądrzanie, ale wiem, że nasze posty czyta wiele uczących się przędzenia osób i żeby i im się zgadzało podsyłam fragment strony o skrętach S ( przeciwnie do wskazówek zegara, czyli w lewo ) i Z ( zgodnie ze wskazówkami zegara, czyli w prawo ):<br />“When we learn to spin, it is drilled into our heads that we must spin our singles clockwise (Z twist) and ply our yarn counterclockwise ( S twist)”<br />Całość materiału jest pod tym adresem:<br />http://www.bellaonline.com/articles/art51455.asp<br />fanaberia w normandiihttps://www.blogger.com/profile/05986609784178435946noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994962402131563882.post-29793855436813646882013-02-27T14:35:27.424+01:002013-02-27T14:35:27.424+01:00:-)))
Jeśli chodzi o przesuwanie się kołowrotka, t...:-)))<br />Jeśli chodzi o przesuwanie się kołowrotka, to nie wiem, czy to jest cecha złej techniki przędzenia, czy osobnicza kołowrotka. Ten mój jest niski i raczej mały. Siedzę na kanapie, na brzegu, właściwie częściowo wiszę w powietrzu. Typowe krzesło jest za wysokie (sama jestem niska). Aldona uprzedzała, że jej się ten kołowrotek przesuwał na parkiecie, ale mnie się przesuwa też i na podgumowanej karimacie, i na dywanie. Nie telepie się w jakiś widoczny sposób, tylko po niedługim czasie jest dalej ode mnie i tyle. :-) Ruch raczej odczuwalny po chwili, niż spektakularnie zauważalny. Popróbuję ulokować się razem z jakimś siedzeniem na jednej powierzchni z kołowrotkiem, jak radzisz. Możliwe, że nie trzymam należnej odległości od kołowrotka. Się Porobiłohttps://www.blogger.com/profile/12011944919391148040noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994962402131563882.post-34527401893155824732013-02-27T12:04:06.697+01:002013-02-27T12:04:06.697+01:00:D - tak sobie myślałam, że po dokładnym zapoznani...:D - tak sobie myślałam, że po dokładnym zapoznaniu się z skrentem od razu znajdziesz odpowiedź.<br />Bardzo mnie to cieszy, że sprawa się wyjaśniła :))<br />A skoro kołowrotek się przesuwa podczas przędzenia to weź jakiś stary chodnik ale na tyle długi by postawić na nim kszesło, na którym siedzisz i kołowrotek to powinno załatwić sprawę :))<br />SerdecznościE-welenkahttps://www.blogger.com/profile/07304512508585252825noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994962402131563882.post-46153271956863337222013-02-27T11:23:46.146+01:002013-02-27T11:23:46.146+01:00Mój łazi i po dywanie (z wypukłą fakturą), ale tez...Mój łazi i po dywanie (z wypukłą fakturą), ale tez i po takiej podkładce zrobionej z karimaty. Chyba pedałując sama go pcham. :-( Jest mały, pewnie to też ułatwia mu wszelki ruch.Się Porobiłohttps://www.blogger.com/profile/12011944919391148040noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994962402131563882.post-11087343431538445812013-02-27T10:45:13.496+01:002013-02-27T10:45:13.496+01:00Kołowrotek też mi latał podczas przędzenia, kiedy ...Kołowrotek też mi latał podczas przędzenia, kiedy stał na płytkach albo panelach. Pomogło przestawienie go na włochaty dywanik. marishttps://www.blogger.com/profile/08791564266259363571noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994962402131563882.post-18539299841472859432013-02-27T07:14:18.416+01:002013-02-27T07:14:18.416+01:00Tak, tak. Banalne wyjaśnienie. ;-)
Dziękuję. :)Tak, tak. Banalne wyjaśnienie. ;-)<br />Dziękuję. :)Się Porobiłohttps://www.blogger.com/profile/12011944919391148040noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994962402131563882.post-29095048084973782162013-02-27T07:13:07.093+01:002013-02-27T07:13:07.093+01:00Ta alpaka faktycznie ma fajny kolor. Sama w sobie ...Ta alpaka faktycznie ma fajny kolor. Sama w sobie może pozostać i równie dobrze przyjmuje barwniki. Z tym drugi, tzn z barwieniem, naturalnie ładnych wełen mam zawsze dylemat, że szkoda. ;-) <br />A dziada muszę pochwalić. Bardzo fajnie się nam współpracowało. Martwię się trochę, że ten metalowy dzyndzel, przenoszący ruch pedału na koło przesuwa się tak, tzn przesuwa się raczej to drewniane ramie przenoszące ruch pedała na koło tak, że metal klinuje się w otworze tego drewnianego ramienia, po czym nagle zeskakuje na właściwe miejsce. Już mi się lekko w tym otworze wyszczerbiło. :-(<br />Się Porobiłohttps://www.blogger.com/profile/12011944919391148040noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994962402131563882.post-71408353810262443242013-02-27T00:26:37.490+01:002013-02-27T00:26:37.490+01:00Najważniejsze, że sprawa z "prawo - nie prawo...Najważniejsze, że sprawa z "prawo - nie prawo" się wyjaśniła :) Jajo karczochowe i hiacynty piękne :Dshinjuhttps://www.blogger.com/profile/07798575680772581917noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994962402131563882.post-71183596300505217702013-02-26T18:16:11.138+01:002013-02-26T18:16:11.138+01:00Fajne jajo. A alpaczka ma cudny kolorek!
A dziad ...Fajne jajo. A alpaczka ma cudny kolorek! <br />A dziad się w końcu doczekał, ktoś na nim jednak skręcił navajo!Finextrahttps://www.blogger.com/profile/07174887275069182284noreply@blogger.com