tag:blogger.com,1999:blog-994962402131563882.post4966933434781298276..comments2024-02-05T09:16:19.882+01:00Comments on Pod Jedynką: Jakoś się kręciSię Porobiłohttp://www.blogger.com/profile/12011944919391148040noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-994962402131563882.post-717121480710136582012-01-16T09:35:36.726+01:002012-01-16T09:35:36.726+01:00Tak patrze, co za absurdalny czas się w komentarza...Tak patrze, co za absurdalny czas się w komentarzach wyświetla... jest 09.45Się Porobiłohttps://www.blogger.com/profile/12011944919391148040noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994962402131563882.post-9019812559083713762012-01-16T09:19:39.242+01:002012-01-16T09:19:39.242+01:00Miło mi, że ktoś tu zagląda. ;-)
Temat kaszakowy z...Miło mi, że ktoś tu zagląda. ;-)<br />Temat kaszakowy znam od lat. Stąd podchodzę bez stresu. Wiem, że to upierdliwe strasznie, jeśli nie robi się chirurgicznie. A ja, póki co, nie chce obciążać zabiegiem tylko ze względów estetycznych. Chociaż takowego nie wykluczam, gdy rzeczone g...o zacznie się jakoś rozrastać, czy w inny sposób zagrażać. Na razie to duża mandarynka, umieszczona nad ogonem, więc nijak nie drażniona. Zważywszy na rozmiary psa, nie jest to jakiś szał wielkości kaszaka. Opróżnia się przy mej pomocy, trochę samo. Wiem, że mało prawdopodobne jest, że się kiedyś idealnie wchłonie, ale może... Podobne sprawy już przerabiałam, trwały miesiącami, czy niestety latami. <br />To nie tłuszczak.Się Porobiłohttps://www.blogger.com/profile/12011944919391148040noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994962402131563882.post-23936658342241306702012-01-16T08:28:38.974+01:002012-01-16T08:28:38.974+01:00Moja Psotka też miała kaszaka, ale bardzo małego. ...Moja Psotka też miała kaszaka, ale bardzo małego. Ja będąc wtedy w stanie totalnego przewrażliwienia na punkcie guzów i zmian od razu poleciałam do veta, jak tylko toto zauważyłam. Kaszak miał wielkość małej pestki od wiśni (w porywach) i został od razu usunięty (przekłuty i wyciśnięty). Dostałam coś do smarowania i na tym się temat kaszaka skończył. Miała też tłuszczaka, pod pachą, usunięty został operacyjnie, przy czym zostałam ostrzeżona, że to będzie nawracać - nie nawraca na szczęście. A co Ci lekarz powiedział, jak miałby wyglądać zabieg? Pełna narkoza i wycinanie czy raczej przekłuwanie? Pozdrawiam :)Tysia - YarnAndArthttps://www.blogger.com/profile/06713767653713348834noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-994962402131563882.post-40848795498123914422012-01-16T06:54:54.293+01:002012-01-16T06:54:54.293+01:00Dawno Cie nie bylo ! Milo, ze sie znowu pojawilas!...Dawno Cie nie bylo ! Milo, ze sie znowu pojawilas!<br />Przepis sobie juz skopiowalam, bede probowac !<br />Serdeczne usciski posylam !Alinahttps://www.blogger.com/profile/12175118240520630680noreply@blogger.com